W okresie Wielkiego Postu Kościół, idąc śladem swej długiej tradycji, nawołuje do zwrócenia większej uwagi na trzy chrześcijańskie działania: post, modlitwę i jałmużnę. To dzięki nim chrześcijanie mogą powrócić do prawdziwego źródła swej tożsamości, tzn. do bycia z Bogiem w Jezusie Chrystusie. Post wydaje się być duszą tych trzech. Potwierdzają to również Ojcowie Kościoła. Oczywiście post nie jest właściwy tylko okresowi Wielkiego Postu, ale całego życia chrześcijańskiego, jednak dopiero w perspektywie wielkopostnej można zauważyć lepiej jego wymowę. Ma on swe korzenie w tradycji żydowskiej i przykładzie samego Chrystusa, a jako forma duchowego uleczenia przyjęła się w praktyce Kościoła, stanowiąc swoisty skarb autentycznego wzrostu duchowego i powrotu do Bożego źródła.
Na tle innych religii
Biorąc pod uwagę fakt, że Bóg działając w człowieku buduje na jego ludzkiej naturze, nie zmieniając jej lecz raczej uszlachetniając, trzeba zauważyć na podstawie historii kultury, że już w naturalnych religiach i kulturach świata człowiek doceniał wartość postu. W kulturach antycznych post w charakterze różnych form ascetycznych był sposobem zdobywania prawdziwej wolności i duchowej radości. Oczywiście najczęściej występował on w atmosferze religijnej. Antyczni Grecy pościli w okresach misteriów eluzyjskich i z okazji uroczystości w świątyniach. Egipcjanie pościli powstrzymując się od spożywania mięsa i wina podczas misteriów bogini Izydy. Rzymianie też znali posty publiczne o charakterze religijnym. Podobnie było w kulturach konfucjańskiej i azteckiej. Post przetrwał do dzisiaj w prawie wszystkich religiach i kulturach świata. W buddyźmie i hinduiźmie stanowi jedną z podstaw drogi ascezy, czyli zdobywania wolności ducha. Islam zobowiązuje swoich wyznawców do całomiesięcznego postu podczas Ramadanu, nakazując powstrzymywać się od jedzenia i picia od wschodu do zachodu słońca. Post ma tu rangę jednego z filarów islamu, jako czynnika duchowej i cielesnej ascezy, a także pokuty i miłości do Allaha. Judaizm też znał post. Prawo nakazywało pościć raz w roku podczas święta Yom Kippur, który był dniem zadośćuczynienia za grzechy ludu. W tej perspektywie i na podstawie innych podobnych przykładów z Biblii post przybrał charakter pokutny i miał prowadzić do nawrócenia.
Jezus Chrystus też pościł
Na tym tle rodzi się pytanie: Czy Jezus Chrystus pościł? Oczywiście, że pościł, na co nie raz wskazuje Pismo Święte. Ale po co pościł? Skoro nie miał grzechu, nie musiał pokutować i się nawracać? Oczywiście, że nie. Jezus pościł 40 dni na pustyni przygotowując się do swojej publicznej misji. Pierwszorzędnym czynnikiem postu było duchowe ćwiczenie, by być bardziej dyspozycyjnym do rozpoznania i pełnienia woli Bożej. Pokusy na pustyni, jakie Jezus przeżywał upodabniając się tym do każdego z nas, są wyraźnym przypomnieniem, że na tym świecie są ważniejsze rzeczy od jedzenia i picia. I to jest również główne znaczenie postu chrześcijańskiego: wzmacniać ducha w drodze do Boga, pozbywając się przywiązań doczesnych nie mających z Nim ściślejszego związku. Dyspozycyjny względem Boga charakter postu Jezusa był też dlatego zawsze złączony z modlitwą. Często widzimy Jezusa modlącego się przed podejmowaniem ważniejszych wyzwań życiowych. Modlitwa ta była zawsze złączona z postem, który czasem polegał też na nocnym czuwaniu, czyli na odbieraniu sobie snu. W ten sposób Jezus wzmacniał swego ducha, odczytując wolę Bożą. Oddając z kolei swoje życie na krzyżu stał się przykładem prawdziwej jałmużny, czyli służenia swoim życiem innym.
Post chrześcijan
Podobną rolę w atmosferze modlitwy i jałmużny post odgrywa u chrześcijan. Jest on przede wszystkim czynnikiem wzrostu duchowego w łasce Jezusa Chrystusa. Wiemy to na podstawie dyskusji z faryzeuszami, którzy swego czasu zarzucili Jezusowi, że zarówno On sam, jak i Jego uczniowie, nie pościli. Wtedy Chrystus miał odpowiedzieć, że panna młoda nie potrzebuje pościć, skoro Pan Młody jest z nią. Przyjdzie jednak czas, że zabiorą jej Pana Młodego i wtedy zacznie pościć (Mk 2,19-20). Pan Młody został zabrany podczas męki, śmierci i zmartwychwstania, odkąd dla chrześcijaństwa rozpoczął się czas duchowego ćwiczenia w Chrystusowej łasce. Chrześcijanie poszczą, by rozwijać swoje życie duchowe i wzrastać w łasce Bożej, tzn. być bliżej Boga w Chrystusie. Post przybiera swoją szczególną skuteczność wespół z modlitwą, w której zdajemy się całkowicie na działanie woli Bożej. Przykład tego mamy w wypędzeniu złego ducha przez Jezusa, którego nie mogli przegonić apostołowie, ponieważ brakowało im większej dyspozycyjności dla Boga, czyli modlitwy i postu (Mk 9,28-29). Pod tym względem można uważać, że post jest tym dla ciała, czym modlitwa dla ducha; albo, że post jest modlitwą ciała. Tak też odczytywali post pierwsi asceci chrześcijaństwa, a później zakonnicy i mnisi Kościoła. Piętnując wszelkie nadużycia historii w tym względzie, post traktowali jako formę duchowego wzrastania w łasce Boga: wypleniania złych wad i ćwiczenia się w cnotach chrześcijańskich poprzez umartwianie ciała. W perspektywie naszej grzeszności ma on również charakter pokutny i zadośćuczynny, co widać wyraźnie w okresie Wielkiego Postu, ale ostatecznie jest on zawsze drugorzędny w stosunku do zjednoczenia w łasce z Bogiem.